Okres wiosenny i letni to czas, w którym nasi pupile najbardziej narażeni są na ataki kleszczy. Te drobne pajęczaki mogą występować niemal w każdym miejscu, a metody ich odstraszania nie zawsze są w pełni skuteczne. W niektórych przypadkach mogą one roznosić groźną chorobę, jaką jest babeszjoza. Jak rozpoznać schorzenie u zwierzęcia?
Babeszjoza częstsza u psa
To popularna choroba zarówno wśród ludzi jak i zwierząt, którą wywołują pierwotniaki rodzaju Babesia. Najczęściej ich nosicielami są przedstawiciele kleszcza łąkowego. U psów choroba występuje znacznie częściej niż u kotów, może mieć też różny przebieg, w zależności od:
- statusu immunologicznego pupila,
- wieku psa,
- występowania innych chorób.
Do najpopularniejszych objawów schorzenia u psa należy apatia, ospałość oraz wymioty. Pupil może wykazywać niechęć do jedzenia i picia, a w szczególnie ciężkim przypadku pojawia się przyspieszony oddech, gorączka oraz mocz o ciemniejszej barwie. Wraz z postępem choroby objawy mogą się nasilać, dlatego zaraz po ich zaobserwowaniu warto niezwłocznie udać się do weterynarza.
Babeszjoza u kotów – problem rzadszy, lecz równie groźny
Koty w naszej części świata, na razie są znacznie mniej narażone na atak pierwotniaków. Babeszjoza u tych zwierząt stanowi poważny problem na terenach Afryki Południowej. Choroba również przenoszona jest przez kleszcze, choć do tej pory nie ustalono, który gatunek jest odpowiedzialny za transmisję zarazków.
Babeszjoza może mieć ostry lub utajony przebieg. U chorego kota najczęściej pojawia się anemia, i ospałość, w niektórych przypadkach występuje też matowa sierść. Dalszy rozwój choroby zależy od gatunku pasożyta, który zainfekował jego organizm. Najczęściej choroba rozwija się po 2-3 dniach, jednak okres inkubacji pierwotniaków może trwać nawet kilka tygodni. Ze względu na mniej charakterystyczne objawy, postawienie właściwej diagnozy u kota jest znacznie trudniejsze.
Jak uchronić zwierzę przed chorobą?
Przede wszystkim warto przez cały rok zabezpieczać pupila przed atakiem kleszczy. Można w tym celu stosować specjalne obroże, preparaty przeciwkleszczowe czy zasypki na sierść, które odstraszą insekty. Zwierzęta, które stale przebywają na świeżym powietrzu warto też zaszczepić.
Jeśli zauważymy kleszcza wbitego w skórę pupila, należy niezwłocznie go usunąć. Warto wykorzystać pęsetę lub specjalne łapki do wyjmowania insektów, dzięki której szybciej pozbędziemy się pasożyta ze skóry. W przypadku, gdy nie jesteśmy w stanie wyciągnąć kleszcza, najlepiej skontaktować się z weterynarzem, który pomoże w usunięciu pasożyta.