Mruczenie kota słyszymy zazwyczaj w sytuacjach, gdy zwierzę jest zadowolone oraz odprężone i rzeczywiście wyraża zadowolenie z życia. Czy jednak zawsze oznacza jego uśmiech? Czy istnieją inne powody wydobywania się tego dźwięku i jak koty to robią, że mruczą?
Powody mruczenia
Oprócz wspomnianego uczucia zadowolenia okazywanego przez zwierzę, istnieją również inne sytuacje, kiedy nasz pupil używa tego wibrującego i niepowtarzalnego odgłosu. Uważa się jednak, że wszystkie przyczyny sprowadzają się do jednego celu: wywołania uspokajającego wpływu na siebie i otoczenie. Koty więc mruczą, gdy:
- są zadowolone i dobrze się czują;
- są zdenerwowane albo przestraszone i próbują się uspokoić oraz kiedy uspokajają innych;
- ograniczają wpływ odczuwania przez siebie bólu;
- komunikują się pomiędzy osobnikami ze swojego gatunku albo ze swoim ludzkim opiekunem;
- leczą się, a szczególnie kontuzje kości, w tym złamania.
Wibrujące dźwięki mruczenia wspierają zdrowie
Drgania pozytywnie wpływają na stan zdrowia kota. Uważa się, że to rodzaj treningu wibracyjnego, stosowanego ostatnimi czasy przez fizjoterapeutów i lekarzy w leczeniu kontuzji u sportowców. Jak wykazują obserwacje, nasi milusińscy bardzo rzadko łamią sobie kości i uważa się, że wibracje mają wpływ na ich trwałość oraz elastyczność. Faktem jest natomiast, że jeśli już zwierzak kość złamie, to zrasta się ona nieprawdopodobnie szybko.
Inną terapeutyczną właściwością mruczenia jest jego wpływ na otoczenie, czyli pobratymców lub ludzi. Dźwięk ten koi nie tylko nerwy kotów. Ich obecność w pobliżu człowieka, wsparta uspokajającymi wibracjami bardzo często wywołuje u nawet zdenerwowanych ludzi uśmiech odprężenia. Ten domowy drapieżnik na kolanach człowieka uspokaja nas i koi, czasami nawet usypia.
Jak koty wydobywają z siebie mruczenie?
To domena tylko i wyłącznie kotów, w tym dzikich, a ponadto może być generowane nieprzerwanie, zarówno podczas wydechu, jak i wdechu. Dźwięki obu tych kocich odgłosów są dla człowieka praktycznie niemożliwie do rozróżnienia, stąd przy ich ciągłości czasami można odnieść wrażenie, że kot nie mruczy pyskiem, ale wręcz brzuchem.
Ciągle nie udało się jednoznacznie ustalić, jak zwierzęta generują mruczenie, chociaż za najbardziej prawdopodobne uznaje się wyniki najnowszych badań. Według nich za ten odgłos odpowiada efekt rezonansu wywoływany najprawdopodobniej przez obijanie się o siebie fałd głosowych naszych pupili.
Dla uspokojenia warto wziąć na kolana swojego kota, a jak się go nie ma, to przygarnąć jakiegoś bezdomnego.